Recenzje pralki Candy
Pralka Candy Holiday 104 F
Elena:
Świetna pralka! Kupiliśmy ją 10 lat temu. I nadal działa idealnie. Naprawialiśmy ją tylko raz i to była drobna usterka. Nie pamiętam, co się zepsuło, ale naprawa nie była droga.
Działa jak w zegarku! Jeśli nie jesteś pewien lub nie wiesz, co kupić, polecam CANDY! TO ŚWIETNA RZECZ!!!
Pralka Candy GO 2127 LMC
Wiara:
Pralka nie jest warta pieniędzy, które za nią zapłacono!
- Po pierwsze, nie pierze zbyt dobrze. Wiele plam nie schodzi. Moja poprzednia pralka nie była tak wyrafinowana, ale radziła sobie lepiej.
- Nie ma prania w temperaturze 80 stopni, ani 70. Po 90 stopniach od razu przechodzi się na 60.
- Programy często się psują. Kiedy ustawiam cykl na 40 stopni, czasami nagrzewa się do 90 stopni. Zdarzyło mi się to nie raz czy dwa. A to pranie zniszczyło kilka ubrań! Okropne pranie!
- Jeśli ustawię pralkę na 90 stopni, zaczyna się pojawiać para. Wydobywa się z pęknięć i szczelin. Kiedy to zauważyłam, byłam naprawdę przerażona. Para wydobywa się z każdej szczeliny! Cała łazienka jest nią pokryta! A z sufitu kapie skroplona para!!!
Zalety: Jedyną zaletą tej maszyny jest duży zbiornik.
Wady: Nadmierna ilość pary podczas prania w temperaturze 90 stopni, błędy programu. Słaba jakość prania, brak prania w temperaturze 80 stopni.
Pralka Candy Aquamatic 1000T
Anatolij:
Kupiłem pralkę latem 2006 roku. Kupiłem ją w sklepie AGD Albatros w Petersburgu. Kosztowała 130 euro. I działała bez zarzutu aż do dziś. Zasadniczo bez zarzutu. Najwyraźniej zarobiła na swoje pieniądze i to aż nadto. Coś się zepsuło w elektronice. Podobno wymiana części jest droga, więc chcę teraz kupić nową Candy. Jeszcze się nie zdecydowałem. Czytałem recenzje i zastanawiałem się. Postanowiłem napisać własną recenzję.
Zalety: Długa żywotność. Kompaktowy, łatwy w obsłudze, dobra jakość prania.
Wady:Podczas cyklu wirowania słychać hałas, a z czasem urządzenie rdzewieje.
Pralka Candy CTD 10762
Jewgienij:
Kupiliśmy tę pralkę, ponieważ wcześniej używaliśmy pralki Candy. I ta była bardzo dobra. Ogólnie odnieśliśmy wrażenie, że producent zaczął produkować gorsze pralki niż te, które produkował wcześniej. Wydajność prania się pogorszyła. W bębnie nie ma krzywek. Kiedyś pranie było lepsze. Nie widzę żadnej różnicy między pralkami o pojemności 5 a 6 kilogramów.
Poprzednia pralka miała cykl pięciu płukani. Można było dodać tę opcję do dowolnego programu, jeśli było to potrzebne. Ta po prostu jej nie ma. Miała sterowanie ręczne. Teraz jest elektroniczne. Wcześniej po prostu ustawiałam cykl prania i zajmowałam się swoimi sprawami. Teraz muszę często biegać do pralki i włączać cykl płukania, bo bez niego pranie może pachnieć zbyt mocno detergentem.
Pranie bardzo się gniecie podczas wirowania. Trudno je potem wyprasować. Jest jednak dziwna opcja „Aqua Plus”. Dodaje więcej wody. Nigdy nie dowiedziałem się, do czego służy. Jakość prania jest taka sama z nią i bez niej. Ostatecznie jestem rozczarowany tą pralką. Stara była o wiele lepsza. Wyświetlacz pokazuje pozostały czas prania, ale nie pokazuje, na jakim etapie się znajduje.
Pralka Candy GO4 107 DF
Antonina:
Cześć! Chciałbym napisać o mojej pralce! Zacznę od zakupu. Pewnie jesteście ciekawi... Niektórzy z Was pewnie zetknęli się z oszustwami, takimi jak pożyczki bez odsetek i tym podobne. Jak się okazało po zakupie, to był kolejny przekręt! Nie wdając się w szczegóły, całe odsetki (które nie powinny być wliczane do pożyczki bez odsetek) są już doliczone do ceny zakupu. Zobaczyliśmy reklamę pożyczek bez odsetek i zdecydowaliśmy się kupić pralkę. Poszliśmy do sklepu z kwotą wystarczającą na wkład własny – akurat na wkład własny.
Wybieraliśmy pralkę, kierując się jakością, funkcjami i ceną. Zdecydowaliśmy się na Candy GO4 107 DF. To dobra marka. Moja mama ma taką pralkę i znajomi też. Kupiłem ją, ponieważ miałem doświadczenie z kilkoma pralkami w domu. Nie podobała mi się Zanussi. Chociaż jest cicha i nie wibruje, to na raz wyprała tylko niewielką ilość prania. A jakość prania była przeciętna. Electrolux w naszym wynajętym mieszkaniu również nas rozczarował. Za pierwszym razem, gdy wrzucisz do niego więcej prania, zaczyna przeciekać! I w ogóle nie prała! Próbowaliśmy nawet naprawić to sami, ale bezskutecznie.
W sklepie nie było zbyt wielu samochodzików Candy. Porozmawialiśmy ze sprzedawcą i zdecydowaliśmy się na ten konkretny model. Potem dowiedzieliśmy się, że gwarancja jest dodatkowo płatna! Tysiąc rocznie!
Ten samochód został zmontowany w Rosji. Postanowiliśmy postawić na bezpieczeństwo i od razu wykupiliśmy trzyletnią gwarancję. Nawet dali nam na niego kredyt.
Kiedy staraliśmy się o pożyczkę, zaskoczyła nas długa kolejka. Aby ją otrzymać, musieliśmy wykupić ubezpieczenie zdrowotne. Chcieliśmy więc kupić samochód za 130 euro. Dostaliśmy go za 150 euro. Do tego doliczyliśmy 70 euro za gwarancję, ubezpieczenie i prowizję. Okazuje się, że pożyczka bez odsetek nie zawiera odsetek, ale zawiera prowizję. Tak więc, tak czy inaczej, przepłacasz! Nieważne, czy nazwiesz nadpłatę odsetkami, prowizją, czy oszustwem. Najważniejsze, żeby nas oszukać! W efekcie zapłaciliśmy aż 220 euro!
I na koniec, o samej pralce Candy. Jestem z niej całkiem zadowolona. Programy nie sprawiają żadnych komplikacji ani kłopotów. Wszystko jest proste i jasne. Instrukcje są również łatwe do zrozumienia, bez żadnych wymyślnych trików. Pierze dużo prania na raz i dobrze sobie radzi. Wypraliśmy koc, kołdrę, dywany i trampki i wszystko idealnie wyczyściła. Pierze też idealnie i dobrze wiruje. Podczas prania nie segreguję prania według kolorów. W temperaturze poniżej 40 stopni nie farbuje, więc moje ubrania też się nie poplamią. I nawet z jedną wadą, uwielbiam ją. Tą wadą jest to, że lubi podskakiwać i podskakiwać podczas wirowania. Ale w porównaniu z innymi pralkami, których używałam, lepiej, żeby podskakiwała, niż żeby przeciekała lub źle prała!
Jak dotąd żaden z sąsiadów się nie skarżył, więc wszystko jest w porządku. Podoba mi się też to, że często się przeprowadzamy. Kiedyś nawet stał w garażu przez sześć miesięcy. A potem były mrozy, błoto pośniegowe i deszcz! Myślałam, że nie będzie już działać tak jak kiedyś. Ale pomimo tego i regularnych przeprowadzek, nadal pierze równie dobrze!
Ale najgorsze jest to, że nadal spłacamy kredyt. A moi znajomi już kupili taki sam samochód za jedyne 130 euro!!!! I to nawet z gwarancją! Zapłaciliśmy za niego gotówką, a nie kredytem. A my nadal płacimy za niego 220 euro!!!!
Samochód sam w sobie jest dobry. Dałbym mu pięć z małym minusem.
Zalety: Dobrze znosi przeprowadzki, może stać w garażu około sześciu miesięcy, dobrze się pierze i poradzi sobie nawet z dużymi i ciężkimi przedmiotami, takimi jak koce, narzuty itp. Jeszcze mnie nie zawiódł!
Wady: Węże są trochę krótkie i podskakują przy naciskaniu. Chociaż mi to nie przeszkadza.
Pralka Candy CTH 1076
Evgeniya:
Nie mam dokładnie tej pralki, ale model 107. Ta pralka działa idealnie od czterech lat! Nie mieliśmy żadnych problemów! Mój mąż pracował w serwisie AGD i polecili mi właśnie tę. Została zmontowana w Hiszpanii. To pralka ładowana od góry. Mówią, że takie pralki są bardziej niezawodne. Ma wiele programów, trybów i opcji. Jest bardzo prosta w obsłudze. Często korzystałam z dodatkowego płukania. Jeśli zaczęłam pranie, ale zapomniałam czegoś dodać, mogłam je wstrzymać i dodać. Jednorazowo można w niej wyprać do 5 kg prania. Bęben jest duży. Prała idealnie, nawet w zimnej wodzie!
Ale po czterech latach zaczęły pojawiać się problemy. Panel sterowania przestawał się świecić. Trwało to jednak tylko krótko, tylko podczas wirowania. Wirowanie jednak nie kończyło się, bo zaczynało się w kółko. Oszukiwałam, zmieniając program lub uruchamiając osobny wirowanie. Na początku to działało. Ale potem te sztuczki przestały rozwiązywać problem. Prała normalnie, ale gdy tylko dochodziła do płukania, pojawiały się problemy.
Kilka miesięcy temu zaczął się częściej wyłączać. Te usterki powtarzały się w różnych trybach i o różnych porach. Okazuje się, że w naszym mieście nie ma ani jednego serwisu Candy. Są mechanicy, którzy próbują to naprawić, ale albo nie mają części, albo wszystko zajmuje im mnóstwo czasu. Zadzwoniliśmy do nich, przyjechali, wzięli kilka schematów i zawieźli samochód do siebie. Powiedzieli, że nie ma żadnych usterek. Wprowadzili kilka zmian, ale problem nie został rozwiązany. W końcu stwierdzili, że silnik musi być uszkodzony. A nowy kosztowałby 90 euro! I trzeba by na niego czekać kilka miesięcy. I nawet wtedy nie ma gwarancji, że to rozwiąże problem. A jeśli kupisz silnik i go zamontujesz, nadal będziesz musiał za niego zapłacić, nawet jeśli usterki będą się powtarzać!
Zdecydowaliśmy się jej nie naprawiać. Aktualnie szukamy nowej pralki. Pranie ręczne jest bardzo trudne. Mamy małe dziecko w rodzinie. Teraz szukamy nie tylko dobrej pralki, ale też takiej, której producent ma punkty serwisowe w naszym mieście. A okazuje się, że takich punktów jest niewiele...
Zalety: dobry samochód, naprawdę mi się spodobał!
Wady: nikt nie może tego naprawić!
Ciekawy:
5 komentarzy czytelników
Nagłówki
Naprawa pralki
Dla kupujących
Dla użytkowników
Pomywaczka







Nie uwierzysz! Służy już 18 lat. Musieliśmy go sami naprawiać dwa razy.
Wierzę ci! Ona też pracowała u nas 18 lat! Już takich nie produkują, tylko maksymalnie pięć lat…
Mam pralkę Candy od 20 lat! Można w niej dodać wodę i detergent, a pierze pięknie. Wykorzystuję jej pełen potencjał. Tak po prostu jest. Czytam recenzje, bo zaczynam myśleć, że niedługo będę musiała kupić nową.
Candy Smart, który kupiłem w 2017 roku, zepsuł się po wygaśnięciu gwarancji (łożysko zaczęło hałasować). Plastikowy zbiornik jest nierozbieralny i nie da się go naprawić! Jest jednorazowy!
Kupiliśmy Candy w 2015 roku, po tym jak nasz Ariston, który służył nam wiernie przez 13 lat, zepsuł się, a mechanik stwierdził, że trzeba go wymienić. I przez ostatnie pięć lat przeklinałem tego, kto zbudował to monstrum. Mam dwufazowy licznik dzień/noc. I od lat ustawiam cykl prania po 23:00. Tak było z Aristonem. Wkładałem pranie, dodawałem detergent, ustawiałem timer i szedłem oglądać telewizję. Pralka uruchamiała się automatycznie i wyłączała po zakończeniu cyklu. Candy był montowany w Rosji, więc nie ma tej funkcji. Sam uruchamiam cykl prania, ale to nie jest najgorsza wada. Okazuje się, że nie można zostawić tej pralki na noc, jak Aristona.
Kiedy po raz pierwszy postanowiłem wyrzucić pranie, jak zwykle rano, okazało się, że nie zostało odwirowane. Ustawiłem wirowanie osobno i siedziałem tam, czekając. Ale nic się nie stało. Pralka uparcie zatrzymywała się bez wirowania. Nie wyświetlała komunikatu o błędzie. Zacząłem czytać instrukcję. I okazało się, że ma tę irytującą funkcję. Pralka potrafi zatrzymać cykl bez wirowania, jeśli pranie w bębnie nie zostało posortowane. Naprawdę chciałbym posadzić tego mądralę, który wynalazł tę funkcję, obok mojej pralki na noc. Żeby sam posortował mokre pranie w bębnie, tak jak ja zawsze robię to własnymi rękami. Wtedy wirowanie już by się odbyło i mógłbym iść spać. Bo rano muszę iść do pracy. Mechanik powiedział mi, że ta funkcja ma chronić pralkę. Ale myślałem, że kupując pralkę za 22 000, mogę liczyć na to, że ułatwi mi życie, a nie utrudni. Myślę, że po spełnieniu swojego przeznaczenia szybko się zepsuje. A ja z chęcią wyrzucę to monstrum do kosza. I nigdy więcej nie kupię samochodu wyprodukowanego w Rosji! Indie są lepsze.