Japońskie proszki do prania
Od pięciu lat japońskie detergenty do prania i inne japońskie produkty higieniczne są aktywnie promowane na rynku WNP. Reklamodawcy, jak zawsze, hojnie je chwalą, prześcigając się w zachwalaniu niesamowitych właściwości detergentów z Kraju Kwitnącej Wiśni. Nie jesteśmy skłonni ślepo ufać bezpodstawnym zapewnieniom osób, których głównym celem jest promocja swoich produktów za wszelką cenę, dlatego postanowiliśmy sami zweryfikować te informacje i podzielić się z Państwem naszymi wnioskami w tej publikacji.
Różnice w proszkach z Japonii
Przygotowując się do tego artykułu, przeanalizowaliśmy wiele różnych japońskich prochów i doszliśmy do wniosku, że różnią się one znacząco od tych produkowanych w krajach WNP, a nawet w Europie. Przedstawmy przynajmniej główne różnice, abyśmy lepiej zrozumieli, o czym mówimy.
- Podstawą składu pudrów z Japonii jest naturalne mydło i naturalne minerały.
- Tego typu proszki są dość drogie, jednak są wysoko skoncentrowane, co znacznie ogranicza ich zużycie.
- Sądząc po składzie, wszystkie proszki z Japonii, które testowaliśmy, są proszki do prania przyjazne dla środowiska.
Postanowiliśmy traktować te stwierdzenia jako wstępne, przynajmniej do czasu przeprowadzenia własnych testów japońskich środków piorących i zapoznania się z opiniami konsumentów na temat tych produktów.
Na początek przyjrzymy się kilku japońskim detergentom i przeprowadzimy kilka prań testowych, aby ocenić ich skuteczność.
Przegląd funduszy
Postanowiliśmy rozpocząć nasz przegląd od prostszych detergentów do prania na bazie mydła, przeznaczonych do prania ręcznego, a następnie stopniowo przechodzić do bardziej zaawansowanych i skutecznych japońskich produktów. Ale nie wybiegajmy w przyszłość i po kolei.
SHABONDAMA SNOUL. To japońskie mydło w proszku przeznaczone jest do ręcznego mycia delikatnych rzeczy. Produktu tego nie należy pod żadnym pozorem prać w pralce. SHABONDAMA SNOUL nadaje się do prania ubranek noworodków i dzieci do trzeciego roku życia. Skład produktu ujawnia, że 99% to drobno zmielone i specjalnie przetworzone mydło, a 1% to naturalny zapach w postaci ekstraktu roślinnego. Cena wynosi 12,60 USD za opakowanie 1 kg.
Kiedy wsypiesz ten proszek mydlany do wody, zrozumiesz, dlaczego został specjalnie przygotowany – cząsteczki rozpuszczają się w kontakcie z ciepłą wodą. Szybkość rozpuszczania jest porównywalna jedynie z szybkością rozpuszczania liofilizowanych granulek kawy. W ciągu zaledwie kilku sekund otrzymujemy roztwór mydlany, w którym moczymy kilka dziecięcych koszulek poplamionych sokiem i barszczem przez 10 minut, a następnie je pierzemy. Nie pozostaje po nich ślad soku ani barszczu.

Mydło Miyoshi. Kolejny rodzaj japońskiego mydła w proszku o wyrazistym kwiatowym zapachu. Produkt przeznaczony wyłącznie do mycia rąk i, według producenta, całkowicie bezpieczny dla zdrowia. Składniki: 60% mydła, 39,9% alkaliów (krzemianów), 0,1% jonów metali.
Nie poddaliśmy tego proszku analizie chemicznej, dlatego nie byliśmy w stanie stwierdzić, jakiego rodzaju były to jony metali. Większość proszku składa się z całkowicie bezpiecznej zasady i jeszcze bezpieczniejszego mydła. Czyści równie dobrze, jak poprzedni detergent do prania – plamy po soku i barszczu zniknęły z moich koszulek od razu, bez większego wysiłku. Opakowanie 2,16 kg kosztuje 22,85 dolara.

Washen. Wysoce skuteczny, uniwersalny syntetyczny detergent do prania (koncentrat). Producent zapewnia, że proszek nadaje się do wszystkich rodzajów tkanin. Można go stosować zarówno w pralce, jak i ręcznie, zarówno do prania białych, jak i kolorowych tkanin. Proszek zawiera: 15% anionowych środków powierzchniowo czynnych, 30% minerałów zawierających magnez i wapń oraz około 55% cytrynianu sodu. Opakowanie 3,2 kg proszku kosztuje 20 dolarów.
Proszek przetestowano w następujący sposób. Do pralki automatycznej włożono kilka dużych szmat zanieczyszczonych trzema rodzajami plam:
- pomadka;
- olej maszynowy;
- sok owocowy.

Ustawiliśmy cykl szybkiego prania na 40 minut w temperaturze 40 stopni Celsjusza. Bęben pralki mieści 3,5 kg, więc zgodnie z instrukcją na opakowaniu powinniśmy dodać 35 g detergentu do dozownika, więc tak zrobiliśmy.Na koniec szminka i sok owocowy zeszły idealnie, ale ślad oleju maszynowego pozostał, choć ledwo zauważalny. Powtórzyliśmy procedurę jeszcze raz, tym razem najpierw przecierając plamę oleju z maszyny płynem do mycia naczyń. Za drugim razem wszystko wyszło idealnie.
Allone. Koreański skoncentrowany, uniwersalny detergent do prania o bardziej złożonym składzie. Jest to proszek wieloskładnikowy, więc możemy jedynie oszacować jego ilość na podstawie informacji producenta. Składniki: enzymy i półtorawęglan sodu (około 15%), eter laurylowy i nadwęglan sodu (15%), wodorowęglan sodu (30%), a pozostałą część stanowi cytrynian sodu. Ogólnie rzecz biorąc, nie zawiera żadnych niebezpiecznych składników; połowa z nich jest wykorzystywana w przemyśle spożywczym, więc wnioski należy wyciągnąć samemu. Proszek można prać w pralce.
Przeprowadziliśmy podobny test. Wypłukaliśmy również kilka ściereczek z trzema rodzajami plam i zastosowaliśmy ten sam cykl prania. Rezultat był nieskazitelny. Cena za opakowanie 4 kg wynosi 20,60 USD.
Proszek Allone już przy pierwszej próbie usunął olej maszynowy bez użycia płynu do mycia naczyń, co sugeruje, że jest skuteczniejszy niż proszek Washen.

Tokiko, Japonia. Skoncentrowany, uniwersalny proszek bakteriobójczy z Japonii. Można prać zarówno ręcznie, jak i w pralce. Wymagane stężenie proszku wynosi 20 gramów na 30 litrów wody. Składniki: sulfonian sodu, eter polioksyetylenowo-alkilowy, węglan sodu, krzemian sodu i siarczan sodu. Składniki są bezpieczne dla zdrowia. Producent nie podał proporcji składników. Średni koszt wynosi 4 dolary za opakowanie 1 kg.
Po rozpuszczeniu proszek do prania tworzy środowisko zasadowe, w którym bakterie giną, a brud lepiej się rozkłada.
Skuteczność detergentu została przetestowana tak jak poprzednio. Kilka dużych szmat zostało poplamionych szminką, sokiem owocowym i olejem maszynowym. Plamy pozostawiono do wyschnięcia na 3-4 godziny, a następnie wrzucono do pralki. Detergent został zastosowany zgodnie z zalecaną dawką na opakowaniu. Szmaty zostały idealnie wyprane. Nasz technik przyniósł z domu ubranka dziecięce poplamione markerami i trawą. Umyliśmy je detergentem Tokiko Japan, a rezultaty były doskonałe – nie pozostały żadne ślady po plamach. Zajrzeliśmy nawet pod lupę, ale nic nie znaleźliśmy.

Daiichi Funs. Superskuteczny, skoncentrowany detergent do prania z Japonii. Sprzedawany w opakowaniach 900 g. Według producenta, proszek skutecznie rozpuszcza wszelkie zabrudzenia, pozostawiając pranie idealnie czyste. Chociaż producent deklaruje, że proszek jest całkowicie przyjazny dla środowiska, w jego składzie znajdują się surfaktanty, alkalia, sole glinu, stabilizatory, kompleks tlenowy, składniki chroniące przed ponownym zabrudzeniem oraz środki fluorescencyjne.
Tak naprawdę nie wiemy, od kiedy surfaktanty stały się przyjaznym dla środowiska składnikiem, a formuły takie jak „substancje fluorescencyjne” budzą wiele pytań. Nie jest zupełnie jasne, co się pod nimi kryje. Prawdopodobnie to jakaś mieszanka chemiczna, której nie da się ustalić bez specjalistycznej analizy, i nie zamierzamy wierzyć zagranicznemu producentowi na słowo. Ogólnie rzecz biorąc, ekologiczność proszku jest wątpliwa. Średnia cena opakowania 900 g wynosi 6,60 USD.

Przetestujmy skuteczność detergentu. Tak jak poprzednio, wrzuciliśmy zabrudzone szmaty do bębna. Program trwał 40 minut w temperaturze 40 stopni Celsjusza. Pranie okazało się kompletną porażką: plama z soku zeszła prawidłowo, plama ze szminki pozostała widoczna, a plama z oleju z pralki w ogóle nie zeszła. Powtórzyliśmy pranie z podwójną ilością detergentu – rezultat nie był dużo lepszy: szminka zeszła, ale plama z oleju z pralki pozostała.
Daiichi Otsu. Skoncentrowany detergent do prania z aktywnym tlenem z Japonii. Nadaje się do wszystkich tkanin, nawet tych podatnych na blaknięcie. Można go stosować zarówno do prania ręcznego, jak i w pralce. Sprzedawany jest w dużych opakowaniach o wadze 2,5 kg. Według producenta, składniki łatwo wnikają w włókna tkanin, rozbijając brud i nadając praniu zapach trawy łąkowej. Duże opakowanie o wadze 2,5 kg kosztuje około 10 dolarów.
A teraz o testach. Nasze proste testy wykazały, że puder działa tylko umiarkowanie skutecznie na plamy, ponieważ nie usuwa całkowicie plam z soków owocowych i oleju maszynowego, ale całkowicie usuwa szminkę. Ekologiczna strona pudru jest również wątpliwa, ponieważ zawiera on kilka niejasnych składników, w tym surfaktanty, fluorescencyjny wzmacniacz wybielający, aktywator i inne.
Ten proszek do prania nie zawiera fosforanów, co jest bardzo dobrą cechą.

Recenzje konsumentów
Albina
Kupiłam japoński proszek do prania Miyoshi Soap do ubranek mojego noworodka z polecenia koleżanki. Na początku nawet nie zdawałam sobie sprawy, że to proszek do prania; cząsteczki były bardzo drobne i dość twarde – bardzo podobne do zwykłego proszku do prania. Potem wsypałam proszek do miski z wodą i stało się jasne, że to mydło, mimo że rozpuściło się niemal natychmiast. Kupka dziecka łatwo schodziła bez moczenia, więc byłam zadowolona z tego detergentu. Gdyby był tańszy, kupowałabym go regularnie, ale tak jak jest, nie kupię go ponownie i będę go myć mydłem dla dzieci.
Jewgienija
Moje pierwsze spotkanie z japońskimi detergentami do prania zaczęło się, gdy skusiłam się na reklamę internetową i zamówiłam opakowanie proszku do prania Tokiko Japan. Byłam pod ogromnym wrażeniem, bo wyczyścił nawet ubrania z uporczywymi plamami, które miałam zamiar wyrzucić. Potem zdecydowałam się na Daiichi Funs, który również okazał się bardzo dobry. Teraz używam obu tych detergentów i nie mam z nimi żadnych problemów. W porównaniu z tym, co można kupić w naszych sklepach, japońskie detergenty to po prostu złoto. Polecam je każdemu!
Aleksiej Pietrowicz
Dwa lata temu postanowiłem podarować żonie nową pralkę na rocznicę; marzyła o niej od jakiegoś czasu. Kupiłem pralkę, ale chciałem też, żeby pasowała do niej coś wyjątkowego. Poszukałem w internecie i od razu natknąłem się na japońskie proszki do prania. Postanowiłem kupić opakowanie Daiichi Otsu i opakowanie Daiichi Funs. Była bardziej zaskoczona niż zachwycona zawartością prezentu, ale kiedy wypróbowała proszki, była przeszczęśliwa. Teraz ciągle każe mi je zamawiać, a moja żona nie jest kobietą łatwą do zadowolenia.
Podsumowując, warto zauważyć, że określenie „japoński” często odnosi się nie tylko do produktów wytwarzanych bezpośrednio w Japonii, ale także do produktów z Korei Południowej, a nawet Chin. W naszym przypadku nie ma to większego znaczenia, o ile proszek jest naprawdę dobry. Wybieraj go z rozwagą!
Ciekawy:
Komentarze czytelników
Nagłówki
Naprawa pralki
Dla kupujących
Dla użytkowników
Pomywaczka







Dodaj komentarz